W dniu 3 kwietnia 2018 r. odbyło się w Krakowie spotkanie Sekretarzy Ewangelizacji Misyjnej trzech Zakonów Franciszkańskich.
Dzięki hojności dobrodziejów a w szczególności dzięki III Franciszkańskiemu Zakonowi Świeckich w Częstochowie udało się wybudować studnię na naszej nowej misji, którą przejęliśmy w październiku 2017 roku.
Moi drodzy w ostatnią niedzielę mogliśmy usłyszeć mocne słowa Pana Jezusa, który odpowiada Żydom szukającym znaku: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni wzniosę ją na nowo» (J 2,19).
W dniach 2-4 marca w naszej parafii p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP we Smoleńsku (Rosja) odbyły się wielkopostne rekolekcje.
Praca w Puerto Suarez ruszyła ostro z kopyta. Oczywiście jak to zawsze bywa, że nowe miejsce, nowe obyczaje i tym razem mnie zaskoczyły.
Tak tutaj w Boliwii jednym słowem można określić klimat, który jest w Puerto Suarez – tropik… Podróż z Santa Cruz do Puerto Suarez przebiegła pomyślnie. Choć to jest 650 km jednak szybko mi to minęło. Przyjechałem o 5 rano do Puerto Suarez. Tam już przed kościołem czekał na mnie brat zakonny aby wpuścić mnie do domu, gdzie mogłem troszeczkę odpocząć po podróży.
W poniedziałek 20 listopada 2017 roku, do Rafai docierają złe wiadomości z wioski Dembia - o czwartej rano zostali zaatakowani przez bojówki muzułmańskie.
Tu wszyscy się z tym liczyli, pytanie tylko, czy pójdą dalej na Rafai? ..
o.Kordian Merta ofm - Rafai - Republika Środkowoafykańska
Tak to już w życiu jest, że ostatnie dni starego roku, prowadzą nas w kierunku refleksji nad tym co się wydarzyło, co udało nam się osiągnąć, kogo udało nam się poznać.
Dla mnie osobiście był to rok wyjątkowy, ponieważ spełniło się jedno z moich największych pragnień: Afryka.
...by dobrze zacząć ten rok. Generalnie Święta Bożego Narodzenia szybko mijają, ale mam wrażenie że tu, w Afryce jeszcze szybciej. Pewnie dlatego, że brak mi tu wszystkich „polskich wspomagaczy”… Nie ma żywej choinki, nie ma kolęd, nie ma zapachu makówek ani moczki. Brak tu także „drugiego dnia Świąt”...
Zaraz po uroczystościach rozpoczęły się już bezpośrednie przygotowania do wyjazdu braci do Boali. Dokładnie dwunastego października ekipa braci – Fabien i Thibaud, na czele z o. Normanem wyruszyła małym busem obficie zapakowanym do naszej nowej misji oddalonej o 90 km od stolicy.