Myśli na każdy dzień 06 listopada 2022
Ostatni oddech

Będąc dzisiaj w kościele na Mszy Świętej zauważyłam starszą panią, 

tak na oko miała około 80 lat.

Siedziała samotnie w ławce w bocznej nawie Kościoła i szeptała coś pod nosem. 
Myślałam, że po prostu głośniej wypowiada słowa modlitwy, ale się myliłam. 

Podeszłam bliżej, usiadłam zaraz za nią i wtedy słowa, które usłyszałam wbiły mnie w osłupienie. 

"Ty wiesz, że tęsknię za nim tak bardzo, że z ledwością umiem oddychać.
Więc proszę, zabierz moje ostatnie tchnienie, abym mogła żyć z nim na wieki.
"

Nie wiem o kim mówiła ta kobieta. 
Nie wiem dlaczego tak powiedziała.

Ale jedno wiem na pewno.....Kocha kogoś tak bardzo, że prosi o swoją własną śmierć... z tęsknoty. 


Kłócimy się o wszystko, 
Zazdrościmy jedni drugim, 
Ciągle za czymś gonimy, 
Udowadniamy innym, że jesteśmy od nich lepsi....

Ale czy warto ?!

Jedni żyją tylko po to, aby pokazać kto jest lepszy. 
Inni pragną śmierci, aby móc żyć na wieki z miłością swojego życia.


Doceń dzisiaj to, co już masz.
Przyjacół, rodzinę, pracę... 
Nie zazdrość innym tego, co mają, bo goniąc za tym, czego nie możesz osiągnąć 
stracisz to, co jest na prawdę ważne.