Myśli na każdy dzień 19 listopada 2022
Jak karuzela

Mówi się czasem, że ktoś zachowuje się jak wariat. 

Ale czy ja sam czasem też się tak nie zachowuję?


Często w naszym życiu pojawiają się sytuacje, w których moglibyśmy się zachować inaczej, 
a jednak tak nie postępujemy. 

Idąc do sklepu widzimy pełno zabawek dla dzieci, rzeczy na święta, ozdób...
Kupujemy jak szaleni, bo zbliżają się święta, bo trzeba, bo wypada.. 
Bo przyjedzie rodzina na Wigilię i będzie obserwować, co mamy, a czego nie mamy. 

Po czym wracamy z pełnymi torbami do domu, rozpakowujemy te wszystkie rzeczy 
patrzymy na nie i zastanawiamy się, czy na pewno jest nam to wszystko potrzebne. 

Sama osobiście miałam taką sytuację, że kupiłam pokrowce świąteczne na kanapę i fotel w październiku, 
schowałam do szafy z myślą, że wyciągnę je na święta. 
Byłam przed świętami tak zafascynowana wiadomością, że teść ze szwagrem i jego żoną przyjadą na święta, 
skupiłam się na tym, aby wystrój był idealny, aby na stole niczego nie zabrakło, że totalnie zapomniałam o tych narzutach. 

Na wiosnę jakoś koło marca robiąc porządki w tej szafie, gdzie miałam różne "graty" zauważyłam jakiś kartonik- otwieram, patrzę a tam moje narzuty...

I właśnie wtedy uświadomiłam sobie, że sama się zachowywałam jak wariat, bo pojechałam kupić bo była promocja... 
Identycznie, jak wszyscy ci ludzie, którzy byli wtedy w sklepie i wykupywali te narzuty... 

Zadałam sobie wtedy pytanie- Czy było warto ? Czy były mi one potrzebne, skoro i tak  były zapomniane w szafie? !


Zanim cokolwiek zrobisz, przemyśl dwa razy, czy to na pewno ma sens. 
Jeśli tego nie zrobisz to satniesz się jak karuzela, którą świat nakręcił swoim tempem.