Myśli na każdy dzień 10 grudnia 2022
Echo

Każdy z nas spotkał w swoim życiu sytuację, 

w której musiał wybrać między dobrym słowem "nieprawdy", 

a przykrymi słowami "bolącymi w sercu".

Niestety bardzo często wybieramy tę pierwszą opcję,
która dla każdego z nas jest łatwiejsza, ale czy na pewno dobra?

Zanim powiemy słowa, które ukoją czyiś smutek, zastanówmy się dwa razy nad tym, 
jak bardzo będzie bolała w sercu gorzka prawda. 



Ostatnio, kiedy byłam na pewnym spotkaniu, kobieta, która bardzo pragnęła zostać mamą 
powiedziała takie słowa : 

"Nie wiem, co dla mojego adoptowanego dziecka będzie lepsze.
Znać prawdę , że nie jest moim biologicznym dzieckiem, czy też nie znać tej prawdy i żyć w nieświadomości."


Co odpowiedziałbyś sobie na takie pytanie?

Które słowa będą to dziecko bolały mniej? 
Te, które powie mu MAMA ADOPCYJNA - że faktycznie, nie jesteś moim biologicznym dzieckiem, 
ale moja miłość do Ciebie była w moim sercu nawet, jeśli o Tobie nic nie wiedziałam.

Czy te, które usłyszy od "OBCYCH" ludzi - Jesteś adoptowany,
ale jesteś tak bardzo podobny do swoich rodziców adopcyjnych, że nawet nie widać róznicy.


Cały świat wtedy odwraca się do góry nogami, o 180 stopni, 
Wszystko traci najmniejszy sens, 
Całe ŻYCIE JEST KŁAMSTWEM. 


Zanim więc powiesz komuś słowa, które dla Ciebie są "WYGODNE" bądź "NIEWYGODNE"
zastanów się, które z nich mniej zranią drugą osobę. 

 

 

"Prawda nie polega na tym, aby jej słowa były wygodne dla nas, 
ale na tym, aby jaknajmniej bolały drugą osobę"