Wydarzenia 20 października 2017
Moi Drodzy, przekazuję i dzielę się tym, co napisalem w ostatnich dniach...+Tadeusz Zbigniew Kusy, OFM

Weź tę Księgę i czytaj, rozważaj to, co czytasz, głoś to, co rozważyłeś, żyj tym, co głosisz !

Poznałem te słowa w przygotowaniu do moich święceń diakonatu, ale wybrzmiały one z mocą w kościele panewnickim w maju 1975 roku, w dniu samych święceń, które otrzymałem razem z trzema współbraćmi z rąk biskupa katowickiego Herberta Bednorza. Pamiętam, że był to jednocześnie dzień zewnętrznego świętowania nadania tytułu bazyliki mniejszej naszej świątyni, choć, jeśli się nie mylę, stosowna bulla papieska jest datowana na koniec 1974 roku.

Pozostały one w moim sercu i w pamięci w czasie mojej dwuletniej posługi w parafii świętego Ludwika, w latach misyjnych w Kongo-Zairze i następnie w naszej franciszkańskiej parafii w Obo (RŚA), gdzie nie tylko starałem się je wypełnić, ale także przekazywałem je w czasie formacji katechistom a po przybyciu do Bimbo, w stolicy Bangui, gdzie posługują polscy księża z Tarnowa, dzieliłem się ich treścią z lektorami w czasie dni formacji. Ważne jest to, aby zrozumieć i przyjąć, że w liturgii i w katechezie jesteśmy sługami Słowa. W języku sango mówi się: „wa-yanga Nzapa”, to znaczy udzielający swoich ust Bogu, zwiastun.
Słowa te są dla mnie programem, więcej, wyznaczoną drogą spotkania ze Słowem Bożym wcielonym w osobie Jezusa Chrystusa i przyjęciem Go w moim życiu. Dlatego, najczęściej po południu a nieraz wieczorem, biorę Słowo w moje ręce, czytam, rozważam kilka chwil… Staram się zapamiętać główne treści i wskazania, co pomaga mi w głoszeniu homilii i kazań, ale wiem, że jest ono także dla mnie stałym elementem prowadzenia mnie na drodze Pana. Czyż nie modlimy się albo śpiewamy słowami psalmu: „Słowo Twoje jest światłem dla moich kroków, lampą na mojej drodze”?
Dość często w czasie spotkań z wiernymi w parafiach, we wspólnotach po wioskach, kiedy mamy czas „formacyjny”, dzielę się tym stwierdzeniem:, „kiedy otwieram księgę Nowego Testamentu to pozwalam Panu Jezusowi, aby otworzył usta i mówił do mnie. Jeżeli księga pozostanie zamknięta, to i Jego usta pozostaną zamknięte!” – To kojarzy mi się ze słowami świętego Hieronima, którego wspominaliśmy końcem września: „Nie znać Pisma świętego to nie znać Chrystusa”!
Prawdą jest, że są dni, kiedy nie otwieram księgi, bo na przykład jestem w drodze, albo nieprzewidziane sytuacje i sprawy zabierają mi cały czas. Wtedy, szczególnie w długich godzinach drogi samochodem, wspominam treści z ewangelii, rozważam je i, najczęściej po południu, podejmuję rozważania tajemnic naszego zbawienia zaproponowanych w Różańcu.
Wiemy, że sposób modlitwy różańcowej u swoich korzeni jest metodą ewangelizacji, można by dodać: katechizacji, ponieważ pozwala przywołać i kontemplować główne wydarzenia z życia Jezusa, z towarzyszeniem Maryi. Ważne to było już w pracy apostolskiej braci dominikanów i ważne jest dzisiaj w misji Kościoła, szczególnie tam, jak u nas, gdzie wiele osób nie umie po prostu czytać!
W tym roku Pan dał mi łaskę, że mogłem trzykrotnie włożyć ręce na głowy święconych diakonów i przekazać im księgę Ewangelii ze słowami, które towarzyszą temu rytowi. Najpierw, 25 lutego, w Edea, w Kamerunie, gdzie wyświęciłem pięciu kapłanów i jednego diakona dla tej diecezji, zaproszony prze miejscowego biskupa, jako że wśród kandydatów do kapłaństwa był jeden, który rozpoczął posługę diakońską u nas w Kaga Bandoro. W niedzielę 2 lipca, na zakończenie rekolekcji, świętowaliśmy 20 lat diecezji a także święcenia trzech kapłanów i dwóch diakonów. Ostatnio, po zgromadzeniu diecezjalnym końcem września, 1 października wyświęciłem jeszcze jednego diakona. Tyle okazji, aby przybliżyć i święconym współbraciom i ludowi Bożemu treści tych słów, które są skierowane nie tylko do diakonów, ale i do kapłanów i do mnie, biskupa, i do każdego, który chce budować solidnie swój dom duchowy na czterech filarach życia chrześcijańskiego. A pierwszym jest właśnie Słowo Boże! O innych może kiedyś indziej.
Pozdrawiam bardzo serdecznie z Serca Afryki!



Pokój i Dobro!
+ O. Zbigniew Tadeusz KUSY, OFM.